LKS Wola Będkowska - Rokita Rokitnica 2:2

LKS Wola Będkowska - Rokita Rokitnica 2:2

Remis to dość sprawiedliwy rezultat spotkania wyjazdowego, toczonego w upalnych warunkach. Mieliśmy dużą szansę na zwycięstwo, ale nie zabrakło również wiele do porażki. Warto docenić piękną i równą płytę boiska w Burzeninie, gdzie rozgrywany był mecz.

Piłkarze z Woli Będkowskiej preferują ofensywny futbol, dlatego grają z aż trzema napastnikami. Początkowe ataki trudno było nam przetrwać, ale udało się. Co więcej, w 20. minucie niespodziewanie objęliśmy prowadzenie po indywidualnej akcji Tomasza Niewulskiego, który minął dwóch rywali i posłał piłkę w dolny róg bramki. Prowadząc grało nam się lepiej. Wiedzieliśmy jednak, że gospodarze nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa w tym meczu.

Tuż po przerwie mogliśmy podwyższyć prowadzenie. W polu karnym faulowany był Kamil Marczak, a sędzia podyktował "jedenastkę". Niestety Kamil Kubiak posłał piłkę obok bramki. Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Kilka minut później w polu karnym padł pomocnik LKS. Sędzia uznał, że był on nieprzepisowo odpychany przez Jarka Marczaka i wskazał na wapno. Zawodnik gospodarzy pewnie wykorzystał karnego. Dalsza część gry to wymiana ciosów i festiwal niewykorzystanych okazji z obu stron boiska. Niespodziewanie, w 85. minucie gry, Kamil Marczak zdobył gola na 2:1 strzałem z ostrego kąta. Sytuacja wydawała się wręcz beznadziejna, ale takie właśnie akcje lubi nasz napastnik. Niestety trzy minuty później swój czas miał napastnik gospodarzy. Minął kilku piłkarzy i oddał piękny strzał, który kompletnie zaskoczył naszego bramkarza.

Remis z silnym przeciwnikiem daje nam poczucie dobrej aklimatyzacji w klasie B. Za tydzień (18 IX, 16.00) zagramy u siebie z ekipą RKS Rychłocice. Mamy nadzieję na ciekawe spotkanie. Zapraszamy

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości